10 powodów dla których facet montuje rolety w swoim domu

Wstęp – co mają do rolet w Twoim domu starożytni Anglicy?

Uwaga – ważne – tekst poniższy jest tylko dla facetów! Ten artykuł jest TYLKO i wyłącznie dla facetów. Uprasza się kobiety, aby go po prostu nie czytały. Grozi poważnymi konsekwencjami w kobiecej psychice. Tekst jest mocno faceto-centryczny i na dzisiejsze standardy podszyty szownizmem. Wybaczcie drogie Panie – ostrzegałem. Będzie mocno. Po męsku. I sporo o technikaliach i męskiej misji na świecie. Mam nadzieję, że Was to skutecznie odstraszy, miłe Panie i nie padną zarzuty o szowinizm. 

 

Do rzeczy Panowie. Znacie angielski biegle czy nie – każdy facet wie, że: 

My house is my castle

Co to znaczy? 

    • jako Pan Domu – możesz we własnym domu robić, co chcesz (jasne – w granicach prawa i fantazji)
    • dom jest Twoją własnością i domeną (z wyjątkiem gdy na hipotece stoi bank 😉
    • jesteś ostatecznym władcą (oświeconym oczywiście)
    • masz również prawo i obowiązek bronić go i chronić, oraz każdego kto jest pod Twoją opieką oraz wszystko co w nim. 

 

Każdy facet broni i chroni: 

    1. swoją Kobietę, 
    2. swoje dzieci, 
    3. swojego psa, 
    4. swoje auto, 
    5. swój rower, 
    6. swoją hulajnogę elektryczną, 
    7. swojego Xboxa, 
    8. swojego iPada i McBooka
    9. TV Sony Bravia 120”, 
    10. święty spokój  

… oraz parę mniej lub bardziej sekretnych rzeczy przed niepowołanym okiem. A także przed niepowołaną ręką, która zaraz za okiem lubi zabrać co nie swoje. Wiesz dobrze, że to co cenne trzeba zakopać w ogrodzie albo w sejfie. Zwłaszcza gdy wyjeżdżasz na wakacje z rodziną i naprawdę chcesz mieć 2 tygodnie “świętego spokoju” na plażach Majorki. Nie chcesz słyszeć zapytań żony – „czy wyłączyłeś żelazko po wyprasowaniu krawata?” albo czy wszystkie precjoza są bezpieczne. I nie pomogą kiepskie wymówki „Bo zamek nie był ze stali hartowanej a poszycie drzwi wejściowych za słabe”. Taka seria pytań potrafi w 3 sekundy zrujnować najpiękniejsze wakacje na wyspach. Jak temu zapobiec? 

Dom to moja twierdza

“My house is my castle”. Czyli? Jak mawiali starożytni dżentelmeni z wysp brytyjskich – mój dom jest moją twierdzą. Znaczy – niełatwo go zdobyć. To informacja do ewentualnych najeźdźców. A do nieproszonych gości? Oczywiście także. A może przede wszystkim. Niemniej nie brakuje także dzisiaj różnej maści “barbarzyńców”, kolekcjonerów puszek po piwie, którzy gotowi są na spore ryzyko, aby zdobyć środki na kolejny 6-ciopak ze sklepu “1001 piw świata”. 

 

A jak to drzewiej bywało? 

Pan “na zamku”, budował go już w zamyśle jako twierdzę. Co się na to składało, że spał spokojnie – nie bojąc się nieproszonych gości? 

 

Oto kilka sposobów Anno Domini 1348: 

    1. grube mury z litego kamienia 
    2. potężna brama z litego drewna z zasuwaną roletą / kratownicą 
    3. fosa wokół murów 
    4. most zwodzony do zamkowej bramy 
    5. straże na murach
    6. lokalizacja na górze. 

 

Wymieniłem te podstawowe sposoby starożytnych dżentelmenów. Było ich znacznie więcej, ale doskonale wiesz o co chodzi jeśli oglądałeś film Robin Hood. 

 

Co robi współczesny Pan na Zamku? 

W jakich sytuacjach te porady będą dla Ciebie użyteczne? 

    1. budujesz dom – stan surowy zamknięty
    2. masz dom – mieszkasz od lat
    3. masz sklep z rozległą witryną
    4. masz mieszkanie – zwłaszcza na parterze. 

 

Jeżeli masz dom, sklep a nawet mieszkanie – masz problem jak zabezpieczyć swoje mienie pozostawione wewnątrz. Oczywiście gdy jesteś w domu – nikt nie ma szans tam wtargnąć bezkarnie. Nie o takiej sytuacji mówimy. Mam na myśli moment gdy Pan na Zamku zamyka sklep, zamyka dom i wyjeżdża na wakacje lub urlop. 

 

Albo jeszcze inna sytuacja – budujesz dom. Jest jesień i na pewno budowa potrwa jeszcze pół roku z okładem. A trzeba wewnątrz składować materiały pod centralne ogrzewanie. Sam piec to 10 tysięcy złotych nie wspominając o pozostałych akcesoriach i grzejnikach. Barbarzyńcy mają oko na takie okazje. Są gotowi splądrować jednej nocy Twój Zamek w budowie. Oj będzie smutna niespodzianka. 

 

Oczywiście sposobów zabezpieczenia jest wiele. Oto kilka z nich, bez oceny, bez wyceny i bez wartościowania: 

    1. trzy zamki Gerda 
    2. kraty w oknach 
    3. monitoring elektroniczny z podglądem na smartfonie
    4. umowa z firmą ochroniarską – 3 minuty na dojazd na miejsce (teoretycznie)
    5. okiennice 
    6. system alarmowy 
    7. śpisz na budowie osobiście lub zatrudniasz ciecia
    8. inne. 

I co tu wybrać? Może kilka sposobów dla wzmocnienia efektu? A może wystarczy jeden? Na pewno wstawienie okien i drzwi nie zabezpiecza przed niczym i nikim. To pewne. Co robić? 

    • Jeżeli drzwi są tekturowe – nie pomoże 10 zamków Gerda. 
    • Kraty w oknach wyglądają w domu bardzo słabo i Wyższa Izba Parlamentu na pewno to oprotestuje. 
    • Podgląd elektroniczny – owszem, ale to musztarda po obiedzie – czyli po szkodzie. Co ci z transmisji online, jak barbarzyńca odkręca piec co? 
    • Okiennice – tak, ale do altanki w ogrodzie – McBooka i TV 120” nie zabezpieczą. 
    • Alarm – oczywiście. To świetny pomysł. Ale na Majorce na nic się nie zda. Nie zdążysz z odsieczą. Nawet prywatnym odrzutowcem. 
    • Pańskie oko konia tuczy jak mawia przysłowie, ale spanie na budowie – szkoda rozwijać wątek. Kosz. 
    • Inne. Jakie? 

Skobel + drewniane drzwi i super kłódka ze szwedzkiej czy fińskiej stali? Nie pomoże…

Jak działają włamywacze? 8 porad dla Pana Domu 

Po pierwsze aby zapobiegać (co jak wiesz jest 100 razy lepsze niż odkręcanie post factum skutków niefrasobliwości) – trzeba wiedzieć jak działają barbarzyńcy. Oto kilka obserwacji na podstawie internetowego śledztwa i doświadczeń Policji.  

    1. Jesień i zima jako pora roku sprzyja włamaniom, ponieważ już po południu robi się ciemno (a ciebie oraz rodziny nie ma jeszcze w domu). Włamują się jednak i w dzień i w nocy. 
    2. Najeźdźcy działają w stadzie które liczy 2-4 osób. Jedni plądrują, inni stoją na czacie. 
    3. Najczęściej są to bardzo krótkie akcje – około 5 minut. Ich łupem staje się łatwa zdobycz – biżuteria, pieniądze, Xbox, McBook, cenny sprzęt RTV itp. Zrobią swoje zanim przyjedzie ochrona. 
    4. Są sprytni i ekonomiczni – atakują najłatwiejsze domy. Niekoniecznie te najbogatsze. Czyli wpadają z wizytą tam gdzie nie ma rolet, systemów alarmowych, monitoringu. Wniosek? Nasuwa się sam – np co do montażu rolet. 
    5. Włamują się przez okna na tarasie (można wyważyć ramę), drzwi. 
    6. Drabiny to gotowy osprzęt, który sam im podstawiasz aby łatwo wtargnąć na piętro.  
    7. Z zabezpieczeń świetnie się sprawdza głośna syrena, czujni sąsiedzi, rolety, alarm. Warto je stosować  nawet na krótkie wyjścia z domu. 
    8. Najlepiej zrobić sporo hałasu aby spłoszyć natrętów (głośna syrena alarmowa). Zadzwoń na 112, wezwij firmę ochroniarską. 

 

Nie ułatwiaj życia barbarzyńcom!

Konkretna propozycja dla Pana na Zamku  

Rolety. Zwróciłeś uwagę w powyższych punktach?

Jakie wnioski wynikają z tego rozpoznania dla Pana na Zamku? 

    • Rolety co prawda nasuwają myśl, że za nimi kryje się coś cennego ale jednocześnie stwarzają dla barbarzyńcy poważny problem, bo nie da się szybko ich sforsować. Powstanie straszny hałas. Najczęściej więc wybierają niezabezpieczone mieszkanie – prosta ekonomia działania. 
    • Rolety są jednak bardzo trudne do sforsowania. Dla plemienia barbarzyńców “Złomiarze” stanowi za trudną zdobycz. Dobrze osadzonych rolet nie opłaca się forsować. Bezpieczniej zbierać puszki po piwie. To jednak rozsądne plemię ci barbarzyńcy. 

Przeczytaj poniższe notatki prasowe (źródło: Internet) o tym co się wydarzyło i co zalecają ludzie mający do czynienia na co dzień z barbarzyńcami. Warto posłuchać. 

Doniesienia prasowe z obserwacji Policji.

Doniesienie z gminy Zielonki. Źródło: Internet.

Rolety jak się do tego zabrać? 

Ale rolety antywłamaniowe to element czysto użytkowy i techniczny. Czy to jednak nie zmierza do konfrontacji z Izbą Wyższą czyli Panią na Zamku i jej gustem? 

Pan na Zamku zrobi wszystko aby się zabezpieczyć nie tylko przed barbarzyńcami ale także przed narzekaniem Pani Domu, co może być bardziej dotkliwe i kosztowne zarówno na honorze jak i na psyche oraz na kieszeni! Znając niezbadane i zmienne gusta Pań Domu sprytnie poznaj dodatkowe atuty rolet biorąc pod uwagę przyszły zalążek nieustającego konfliktu. 

 

Oto Twoje argumenty: 

    1. rolety w lecie chłodzą a w zimie izolują (zwłaszcza te z pianką poliuretanową wewnątrz pióra – 30% oszczędności są realne) – to mocne kontrnatarcie gdy Pani Domu oskarża Cię o rozrzutność. Wręcz przeciwnie. Oszczędności na ogrzewaniu wymierne a w lecie ochrona przed natrętnym upałem. 
      1. oszczędzasz na ogrzewaniu 
      2. w lecie oszczędzasz bo nie używasz klimatyzacji 
      3. jesteś Eko bo mniejsze zużycie energii to cegiełka do globalnej walki z ociepleniem!
    2. Rolety dają sporą izolację akustyczną przed natrętną cywilizacją i jej hałasem. Zmniejszenie hałasu o 10 decybeli jest realne gdy rolety są opuszczone. Intymność oraz ochrona przed wścibskimi inwigilatorami – to Twoja Pani Domu na pewno doceni.  
    3. Rolety chronią okna przed działaniem promieniowania UV na materiały z których produkuje się okna. 
    4. Rolety służą także jako coś w rodzaju ściemniacza oświetlenia tylko tego z zewnątrz. Regulujesz ile światła może wejść do wnętrza domu. Promienie świetlne powodują blaknięcie tkanin, mebli i farb na ścianie. Twoja Wyższa Izba Parlamentu to powinna zrozumieć. 
    5. Rolety zapewniają bezpieczeństwo Twojej Pani Domu, Twoje i wszystkiego co posiadacie. To argument ostatni ale nie najmniej ważny – wręcz przeciwnie.
    6. Rolety są w wielu wariantach kolorystycznych i na pewno – ostrzegam – nie będziesz koloru rolet wybierał sam. Taki pomysł to samobójstwo. Gdy wybierze Pani Domu a potem zacznie grymasić, że chce zmienić kolor w pokoju – fakty są takie, że kolor sama wybierała. 

 

Więcej szczegółowych informacji o roletach znajdziesz na naszej stronie z ofertą. Zapoznaj się z technikaliami bo szczegóły techniczne będą na Twojej głowie. Samodzielny montaż właściwie nie ma sensu choć jest możliwy ale żeby mieć kontrolę procesu montażu warto poznać te szczegóły wcześniej. W końcu jesteś Panem na Zamku. 

Wiem, że facet woli oglądać niż czytać więc przygotowałem Ci materiały wideo 😉

 

I zdjęcia rolet jakie proponujemy. 

Galeria rolety z naszej realizacji

Zanim zapadnie Decyzja Najwyższej Izby Parlamentu na Zamku

 

Zanim zacznie procedować uchwałę Pani Domu – sam w Twojej jednoosobowej pod-Komisji zapoznaj się (można wspólnie – Twoja decyzja i ryzyko) z przykładową (instalowała nasza firma) realizacją hasła „My home is my castle” z użyciem rolet zewnętrznych. Gdy pojawią się pytania Pani Domu lub Twoje – nie zawahaj się zadzwonić do nas. Mamy 20 lat doświadczenia w montażu rolet – podpowiemy jak

  1. dopasować je do Twojego Zamku aby zminimalizować reklamacje Pani Domu
  2. dopasować do gustu i wymagań Twojej Pani Domu 
  3. wyjaśnić techniczne i logistyczne szczegóły
  4. zrobić wycenę całej akcji. 

Zapraszamy do kontaktu!

 

 

Wybór kolorów dla Pani Domu

Twój Zamek wymaga dobrego wzorca. Tak to ongiś bywało. 

Skobel puści nawet gdy kłódka jest ze szwedzkiej stali!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *